Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nekor z miasteczka Będzin. Mam przejechane 5804.27 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nekor.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:449.18 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:15
Średnia prędkość:18.52 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Suma kalorii:12053 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:40.83 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 60.77km
  • Czas 04:12
  • VAVG 14.47km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Kalorie 1778kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustroń - Brenna - Szczyrk - Wisła

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 2

Wycieczka w składzie: Adam (Limit), Adam (A-tom) i Ja. Początek wyprawy ustalono - Ustroń Centrum. Po małym śniadanku które wciągają oba Adamy jest godz. 10,00 i startujemy. Pierwsze wyzwanie - Równica. Po drodze coś tam się nie zgadza na GPS Limita i objeżdżamy górę z lewej strony. To pierwsze w tym dniu podjazdy, na razie spoko ale pierwszy raz próbujemy stan hamulców. Ja po drodze troszkę foto i muszę dzwonić do chłopaków gdzie są bo już mi uciekli....


Dojeżdżamy do asfaltu i obieramy kierunek Brenna. Po jakimś czasie A-tom stwierdza, że kręci, kręci i nic V-max 20 km/h. Obracamy się za siebie i dopiero widzimy, że my targamy cały czas pod górkę. W centrum Brennej mały postój w sklepie i nad rzeczką. Dochodzi godz. 12,00 i upał staje się nieznośny. Niektórzy muszą się ochłodzić...


Kierujemy się następnie na przełęcz Karkoszczonka (736 m.n.p.m), szlak który wybieramy okazuje się, że można podjechać tylko na początku, potem już tylko wpychanie bików na górę.




Chwila na pamiątkowe foto. A następnie pierwszy w tym dniu piekielny zjazd. Uliczka betonowa, tak stroma, że przy zablokowaniu hamulców przód i tył rower zsuwa się po betonie. Trzeba kawałek zejść piechty. Dalej droga prosta jak stół, można gnać ile fabryka dała. I nagle ----- szok, już jesteśmy w Szczyrku. Tutaj moment na uzupełnienie płynów i odpoczynek nad kolejną rzeczką. No to było to czego nam brakowało. Godzina jest 14,00 więc największy upał słońce daje, że aż strach a wiaterku zero.


Po dłuższej przerwie zaczyna się ostatni, najtrudniejszy etap. Wyjazd na Salmopol (934 m n.p.m). Limit wyrwał do przodu bo z amatorami to mu się jedzie troszkę gorzej. A ja z Adasiem powoli, powoli z małymi przygodami (których nie trzeba w prasie opisywać) targamy do góry. Paru rowerzystów nas wyprzedziło ale my udawaliśmy, że nic nas to nie obchodzi....


Limit na szczycie zdążył wciągnąć herbatkę czy dwie a nas nie ma. Oczekiwanie na nas - 45 min. Już prawie jestem u celu a tu kolejna niespodzianka - prawie bym to przejechał !!!!!!!!!!


Zaznaczam, że podczas tego podjazdu nie obyło się bez głośnego wyrażania swoich opinii co do wybrania trasy przez Limita. Były różne słowa z których tylko niektóre nadają się do publikacji - a może żadne.... ?


Na szczycie chwila na foto i już zjazd do Wisły. Tutaj zostały anulowane wszystkie słowa wulgarne odnoszące się do w/w podjazdu. Ta prędkość, ta odległość.... MIODZIO....To najlepszy odcinek całej trasy. Dodam, że mój nowy rekord prędkości to - 65,50 km/h. Tak śmigamy z góry 14 km do samej Wisły, gdzie posilamy się kebabami.


I już zostaje nam tylko dostać się do Ustronia. Tutaj nagle tempo jazdy osiąga wyższe poziomy. Wzdłuż rzeki lecimy - szuterek to ok. 30-35 km/h a przed Ustroniem na ścieżce rowerowej dobijamy do 42-45 km/h. I w ten sposób jesteśmy na miejscu grubo przed zakładanym czasem dojazdu. Ja z Limitem mamy jeszcze pociągową drogę do Będzina, a A-tom zostaje na dłużej w Ustroniu. Cały dzień rowerowy i pomimo dużego upału bardzo udany. Dzięki Limitowi zobaczyliśmy trasy i tereny dotychczas nieznane, należy częściej robić takie wypady. MIODZIO




  • DST 10.44km
  • Czas 00:31
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Będzin - Lokalnie

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 29.06.2012 | Komentarze 0

Dziś tylko po Będzinie w ramach rozluźnienia mięśni przed jutrzejszym dniem.....




  • DST 43.44km
  • Czas 02:21
  • VAVG 18.49km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Kalorie 1210kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rogoźnik i nie tylko.

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 4

Dziś telefon od Limita i ustawka pod Dyskobolem. Następnie przejazd pod zamek gdzie już czeka pozostała ekipa. Same znajome twarze. Ruszamy na Rogoźnik trasą którą wybiera Limit. Troszkę asfaltu, troszkę terenu - w sam raz. Po małym odpoczynku nad jeziorkiem powrót przez Rozkówkę i Czeladź do Będzina. Na Syberce się rozstajemy i każdy gna w swoją stronę. PS. Ustawka super, jak na "po pracowe" to i dystans i tempo w sam raz. Pozdrawiam wszystkich uczestników ustawki.


A oto cała ekipa.




  • DST 53.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 24.46km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Kalorie 1422kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogoria IV, Pogoria III (x2) i małe kółeczko.

Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 4

Dziś jazda w stylu Damiana(Doms) z wczoraj - czyli samotnie. Najpierw P3 potem P4 i kółeczko do Podbuczyn. Chciałem jechać z prędkością nie mniejszą niż 27 km/h lecz na P3 jest to niemożliwe ze względu na wszech obecnych pieszych ( niestety 80% z nich musi spacerować środkiem dróżki). W drodze powrotnej na Zielonej spotkałem Dominika (Domino), mała pogawędka a potem do Będzina wałami wzdłuż Przemszy. Chwilami - szczególnie na P4 - dość duży wiatr utrudniający jazdę, ale za to dość ciepło. Ogólnie warunki do jazdy na 4+.






  • DST 48.13km
  • Czas 02:21
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Kalorie 1285kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z duchami na zamek

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 0

Dziś w związku z tym, że mam zbyt mało czasu na wyprawy rowerowe to tylko mały wyjazd z Ghostami na zamek. Po zbiórce przy zamku w Będzinie i wykonaniu pamiątkowego zdjęcia jedziemy wałami w kierunku Pogorii.







Dalej tradycyjnie na P4 i dalej w kierunku Ujejsca. Przed Chruszczobrodem niestety się rozstajemy i w składzie: Damian (Doms), Krzysiek i Ja uderzamy na Będzin. Chwilę oglądamy wyścigi samochodowe organizowane przez UM Będzin. Potem Damian i Krzysiek śmigają na Sosnowiec a ja na Syberkę. Szkoda, że nie było możliwości pełnego wyjazdu z DUCHAMI.... Może następnym razem ..........




  • DST 47.28km
  • Czas 02:21
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 49.70km/h
  • Kalorie 1229kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012.06.17

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 2

Na drugi dzień po rajdzie upał jeszcze gorszy, pogoda nie do jazdy rowerkiem. Więc nic nie planuję i tylko przeglądam forum Ghostów. A tam widzę, że kroi się mała ustawka, to dobrze bo podskoczę i podam zdjęcia z rajdu aby Adam się nie nudził i działał na stronce. Spotkanie przy dyskobolu. Pierwszy zjawia się Olek a później Marta i Robert. Daję Lenemu pena ze zdjęciami i chciałem jechać do domu ale oni mają jakiś taki dar przekonywania, żeeeeeeeeeeee....... I tu był błąd. Najpierw do stacji aby uzupełnić āēr i szybka decyzja - lecimy na Rogoźnik. Przez Czeladź, Wojkowice, Bobrowniki. Tempo zabójcze w taki upał. Na prostej nie mogę dogonić Marty a co dopiero mówić o podjazdach...Na szczęście na szczytach górek czeka cała ekipa na mnie i spoks bo by było cienko.



Mały postój na Rogoźniku i gnamy skrótem do Strzyżowic i do Psar. Tam się odbywa wyścig kolarski, ale niestety zawodowcy już jechali a amatorzy dopiero startują za ok. 40 min. Jest propozycja zrobić niespodziankę Adamowi (limit) ale w związku z brakiem czasu pomysł spalił na panewce. Gnamy potem za Martą terenem do lasku grodzieckiego na Będzin i do TSG gdzie się żegnamy z Olkiem. My jeszcze chwilkę uzupełniamy płyny i również ku domowi.
Wypad jak najbardziej udany lecz na takim upale to jak dla mnie troszkę za duże tempo. Pomimo tego fajnie było spędzić znowu część dnia na rowerku i we wspaniałym towarzystwie. Pozdro dla uczestników.






  • DST 67.66km
  • Czas 03:50
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Kalorie 1891kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dni Będzina

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 16.06.2012 | Komentarze 2

Nareszcie chwila wolna na uzupełnienie bloga. W dniu 16.06.2012r. z okazji Dni Będzina odbył się Pierwszy Będziński Rajd Rowerowy. Organizatorzy: OSIR Będzin oraz Ghostbikers. Pogoda dopisała więc na starcie pojawiło się wielu zapaleńców wśród których dało się poznać znajome twarze.







Trasa wręcz idealna, - nawet dla tych uczestników którzy na co dzień nie mają zbytnio czasu dla rowerku. Wiadomo kto jest najlepszy w ustalaniu tras - LIMIT.
Po przebyciu trasy rajdu na terenie OSIR-u czekała już gorąca kiełbaska i napoje.



Po zakończeniu rajdu pozostaje niedosyt w głowach niektórych i szybka decyzja - Zielona, P4 i P3. No to rura, na P4 prosta droga ja na liczniku 40 km/h i tu problem........ nie mogę dogonić ekipy z przodu.....powariowali czy co ??????
Na szczęście są i postoje....



A na koniec nawet niektórzy moczą nóżki w P3 i tylko Rysiaczek jest na tyle odważny aby rypnąć się cały do wody..



Podsumowanie: rajd fajoski......bonus po rajdzie jeszcze lepszy....




  • DST 10.66km
  • Czas 00:35
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Kalorie 245kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Będzin - Lokalnie

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 2

Dziś troszkę po Będzinie. Potem mały postój w TSG i do domu.......




  • DST 27.78km
  • Czas 02:04
  • VAVG 13.44km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Kalorie 788kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

VI Rodzinny Rajd Rowerowy

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 09.06.2012 | Komentarze 3

W dniu dzisiejszym - VI Rodzinny Rajd Rowerowy. Spotkanie o 8,30 pod Dyskobolem a następnie przejazd do lasku Grodzieckiego. Później troszkę terenu, troszkę asfaltu i tam z małymi przerwami do Parku Rozkówka. A tam grochóweczka, browareczka i takie tam inne.... Pogoda powinna byc troszkę lepsza aleeeeee.... jak towarzystwo super to pogoda nie ważna.


Las Grodziecki.


Wojtek i inni uczestnicy rajdu.


Paweł i Marcin.


Martini i Leny


A ja wygrałem rower. !!!




  • DST 59.23km
  • Czas 02:52
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 47.80km/h
  • Kalorie 1615kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świerklaniec --- "PIERWSZY 1000 KM W TYM SEZONIE"

Piątek, 8 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 4

Dziś mały wyjazd do Świerklańca. Skład Wojtek (Wojtek74) i Ja. Pojechaliśmy dziś dokładnie taką samą trasą jaką przebyłem z Adamem (Limit) w dniu 2012.05.27. Pogoda nawet dopisała ale wiatr chwilami był dość mocny. Dzięki Limit za pokazanie niektórych skrótów - dziś się przydały. PS. A najważniejszy jest dzisiejszy licznik - już ponad 1000 km.


Dobieszowice.


Tama - Świerklaniec.


Wojtek gdzieś po trasie.