Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Lipiec5 - 0
- 2017, Maj3 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 0
- 2015, Maj2 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik7 - 0
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec4 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 2
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec3 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik3 - 2
- 2013, Wrzesień3 - 1
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec6 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 4
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Listopad3 - 10
- 2012, Październik8 - 14
- 2012, Wrzesień10 - 19
- 2012, Sierpień14 - 3
- 2012, Lipiec9 - 12
- 2012, Czerwiec11 - 24
- 2012, Maj16 - 30
- 2012, Kwiecień9 - 8
- 2012, Marzec2 - 0
- DST 17.46km
- Czas 01:18
- VAVG 13.43km/h
- VMAX 34.00km/h
- Kalorie 484kcal
- Sprzęt KROSS Evado 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
V Zagłębiowska MASA Krytyczna 2012
Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 4
Na masie już o godz. 14,30. Uczestników full. Nie sądziłem, że będzie aż tak dużo. Wielki sukces - udało się zachęcić moją żonę do spędzenia troszkę czasu na rowerku.
Oczekiwanie na start.
[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,265782,5-zaglebiowska-masa-krytyczna-2012.html]
Łukasz już śmiga z nami.
A na końcu wiadomo kto kręci...... Loża honorowa. POZDRAWIAM.
Kategoria Wycieczki rowerowe
Komentarze
limit | 09:42 piątek, 4 maja 2012 | linkuj
Czekamy na info od Jacka czy ta Pieskowa Skała na sobotę czy coś innego. Jak wypali to dam Ci też info. A jakby nic miało z tego nie być to coś wymyślimy. Nie można tej soboty zmarnować :-)
limit | 20:37 czwartek, 3 maja 2012 | linkuj
Ładnie nas ustrzeliłeś. To kiedy jeździmy razem? Bo tu już pewnie jakieś plany na sobotę się urodzą. Coś Jacek o Pieskowej Skale wspominał, że jednak by tam trzeba się poturlać.
Doms | 19:36 czwartek, 3 maja 2012 | linkuj
Dzięki za fotkę. Dopiero po chwili zorientowałem się, że to ktoś znajomy robi nam pamiątkowe zdjęcie. Do zobaczenia gdzieś na szlaku - po wpisach widać, że sporo kręcisz. Tak trzymać, pozdrawiam.
Komentuj