Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi nekor z miasteczka Będzin. Mam przejechane 5804.27 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy nekor.bikestats.pl
  • DST 30.88km
  • Czas 01:46
  • VAVG 17.48km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Kalorie 920kcal
  • Sprzęt KROSS Evado 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bunkier tu, bunkier tam .....

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 6

Po pracy wraz z Adamem (A-tom) wyskoczyliśmy na krótką przejażdżkę w kierunku Siemianowic Śląskich przez laski i szuterek w Czeladzi.



Na miejsce dotarliśmy przez pola uprawne i torowisko. W przeciwieństwie do sentencji z pewnego filmu, "były bunkry i też było zaj....ie".



Cytat: W Michałkowicach znajdują się zapomniane schrony Obszaru Warownego "Śląsk" na polach przy ul. Bytomskiej oraz posterunki wartownicze (po jednym) na terenie zlikwidowanej KWK Michał oraz na terenie zlikwidowanego Szybu Północnego. Należy wspomnieć, że na terenie po KWK Michał było więcej takich stanowisk i były one połączone podziemnymi korytarzami. Warto sobie o nich przypomnieć i być może zadbać o tę część naszej historii.





Komentarze
nekor
| 15:48 czwartek, 13 września 2012 | linkuj Jeśli chodzi o wytaczanie tras i ustawki to wiadomo kto jest w tym najlepszy !!!!! Prawda Adaś ?????? A jak tylko pogoda się poprawi to możemy tam skoczyć.
noibasta
| 13:14 czwartek, 13 września 2012 | linkuj Fajne miejsce :) przyłączam się do Limita w kwestiach ustawkowych :)
limit
| 05:40 czwartek, 13 września 2012 | linkuj :-) Kask na bunkry się przydaje. Na zamki też. Jak zwiedzaliśmy z Marcinem Malbork, Gniew i bunkry na Helu to kilka razy uchroniły dyńki przed potłuczeniem.
A do tych bunkierków to ustawkę kiedyś może poprowadzisz?
avacs
| 20:21 środa, 12 września 2012 | linkuj więc kiedys mnie tam zabierzesz. I wiedzę że kask kupiłeś. Żeby nie musiał spełniać swojego zadania
nekor
| 18:19 środa, 12 września 2012 | linkuj Rysiu da się wejść ale wszystko zaniedbane. Trzeba uważać. Weszliśmy z Adamem i dzięki temu, że Adaś miał latarkę nie wpadliśmy w dziurkę tak na oko 4metry w dół. Ale ogólnie spoko i tylko szkoda, że to tak niszczeje.
avacs
| 18:13 środa, 12 września 2012 | linkuj A można tam w miarę bezpiecznie wejść i "pozwiedzać"? Czy nie ma sensu bo wszystko zniszczone/rozkradzione/itp?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa niobe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]