Info
Ten blog rowerowy prowadzi nekor z miasteczka Będzin.
Mam przejechane 5804.27 kilometrów w tym 0.00 w terenie.
Jeżdżę z prędkością średnią 18.64 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Lipiec5 - 0
- 2017, Maj3 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec5 - 0
- 2015, Maj2 - 0
- 2015, Kwiecień5 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2014, Listopad1 - 0
- 2014, Październik7 - 0
- 2014, Wrzesień3 - 0
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec4 - 0
- 2014, Czerwiec10 - 2
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec3 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik3 - 2
- 2013, Wrzesień3 - 1
- 2013, Sierpień6 - 0
- 2013, Lipiec6 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 4
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Listopad3 - 10
- 2012, Październik8 - 14
- 2012, Wrzesień10 - 19
- 2012, Sierpień14 - 3
- 2012, Lipiec9 - 12
- 2012, Czerwiec11 - 24
- 2012, Maj16 - 30
- 2012, Kwiecień9 - 8
- 2012, Marzec2 - 0
- DST 59.67km
- Czas 03:12
- VAVG 18.65km/h
- VMAX 51.70km/h
- Kalorie 1645kcal
- Sprzęt KROSS Evado 2.0
- Aktywność Jazda na rowerze
„z Duchami na Zamek” - organizator - Klub Rowerowy Ghostbikers.
Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 26.05.2012 | Komentarze 6
Dziś razem z Klubem Rowerowym Ghostbikers wyjazd na wycieczkę - z Duchami na Zamek.
Pogoda dopisała, ekipa zgrana, cóż więcej chcieć??????????
Start z pod zamku w Będzinie na Pogorię IV.
Potem przez Trzebiesławice na Siewierz.
A na miejscu wiele atrakcji..... Widoczki z góry.. Widoczki z dołu... Nawet w piwnicy byłem!!!!
Przejazd do Siewierza na rynek po prowiant. Różne były zakupy...A to kiełbaska, a to browarek... Cóż każdy kupuje to co lubi.
Dalsza droga to kierunek Przeczyce i poszukiwanie miejsca na ognisko. "Sprawnie poszło". 
Po obfitym posiłku i gdy już wszyscy byli gotowi do drogi.... Nagle niespodziana. Ja na rower i co ?????????.... G.......o. Kapeć z tyłu i klapa. Spowolniłem wyjazd ale dzięki pomocy i zaangażowaniu wszystkich wymiana dętki trwała krócej niż postój Kubicy w Pit-Stopie w F1. Dzięki szczególne dla Pinia.
Ale inna awaria uczestniczki wycieczki też była groźna... No cóż tryk-tryki to jest to.
Wszystkie zdjęcia
PS. Dane z licznika.
Komentarze
Wycieczka widać, że udana. Nawet płeć piękna dopisała czego zazwyczaj brakuje.
